Jeśli jesteś miłośnikiem klasycznej mody, w twojej szafie nie powinno zabraknąć trencza. Wiele okryć wierzchnich trafiło do mody użytkowej z wojska. Tak samo było w przypadku trencza, który najpierw był użytkowany przez oficerów wojskowych, później przez gwiazdy filmowe, by ostatecznie trafić do garderób dżentelmenów i entuzjastów eleganckiego ubioru.
Czym była wodna tarcza?
Trencz powstał jako płaszcz przeciwdeszczowy. W XIX wieku opracowano metodę impregnacji odzieży przy pomocy gumy. Na bazie tego rozwiązania starano się stworzyć płaszcz, który mógłby spisać się w stu procentach w czasie deszczowych dni. Jednak okazało się, że impregnat w skrajnych temperaturach zachowuje się nie tak, jak tego oczekiwano. W dodatku procesy produkcyjne były szkodliwe dla pracowników. W pełni wodoodporny płaszcz stworzono dopiero w latach 50. XIX wieku. Wynalazek ten otrzymał nazwę Aquascutum, co z języka łacińskiego oznacza „wodna tarcza”. Przeciwdeszczowy płaszcz wzbudził zainteresowanie brytyjskiej armii. Aquascutum sprawdził się w wojskowych warunkach, więc był z powodzeniem wykorzystywany przez żołnierzy w kolejnych latach.
Burberry i jego wynalazek
To jednak nie był ten płaszcz, który dziś można kojarzyć z trenczem. Kolejnym przełomowym rozwiązaniem był materiał wynaleziony przez Thomasa Burberry’ego w latach 70. XIX wieku. Była to bawełniana tkanina o znakomitych właściwościach wodoodpornych, co pozwoliło produkować jeszcze lepsze ubrania przeciwdeszczowe. Burberry nazwał materiał gabardyną. Tkanina odznaczała się lekkością, neutralnym zapachem i niespotykaną dotąd wytrzymałością. Nic więc dziwnego, że gabardyna również posłużyła jako surowiec do produkcji odzieży dla wojska.
Wojskowa kariera trencza
Płaszcze Burberry użytkowali między innymi w czasie wojen burskich oraz podczas I i II wojny światowej. Stąd też wzięła się nazwa „trencz”, która z angielskiego oznacza „okop”. Taki przydomek przylgnął do przeciwdeszczowego płaszcza Burberry w czasie I wojny światowej. Z odzienia tego bardzo chętnie korzystał lord Horatio Herbert Kitchener. Można nawet spotkać się z przekonaniami, że brytyjski wojskowy zginął mając na sobie właśnie taki płaszcz.
Choć trencze nie były częścią wojskowego wyposażenia w brytyjskiej armii, żołnierze bardzo chętnie z nich korzystali ze względu na wyjątkowe właściwości produktu, zapewniające komfort użytkowania przy zmiennych warunkach atmosferycznych.
W czasie II wojny światowej wojskowi korzystali jeszcze z trenczy, jednak znacznie rzadziej niż w przypadku konfliktu z lat 1914-1918. Co ciekawe, nawet czarne płaszcze gestapo były inspirowane klasycznymi trenczami.
Design i funkcjonalność
Choć początkowo głównym zadaniem trenczu była ochrona przed deszczem, w późniejszym czasie dokonano wielu zmian w konstrukcji płaszcza. Zabiegi te miały sprawić, że okrycie będzie lepiej dopasowane do potrzeb oficerów wojskowych. To właśnie po wprowadzeniu tych zmian trencz przybrał formę najbardziej zbliżoną do tej, jaką znamy w dniu dzisiejszym.
Trencze mogły być rożnej długość. Krótsze modele kończyły się powyżej kolana, natomiast dłuższe sięgały za tę część ciała. Historia zna również modele trenczów sięgających prawie kostek. W czasie „kariery” w wojsku trencz najczęściej można było zobaczyć w kolorze oliwkowym ora khaki. Nie brakowało jednak modeli beżowych, granatowych czy szarych. Na kolor wówczas nie wpływały trendy ze świata mody, a rodzaj jednostki wojskowej, w jakiej miał być wykorzystywany trencz.
Charakterystycznymi elementami klasycznego trenczu są podwójny materiał w górnej części pleców, dziesięć guzików oraz paski na rękawach i w pasie.
Hollywoodzkie trencze
Trencz aktywnie popularyzowały gwiazdy Hollywoodu. Ten płaszcz był obecny w kinie już od lat 30. XX wieku. W „Casablance” wystąpił w nim Humphrey Bogart, a Harrison Ford pojawił się w nim w filmie „Blade Runner”.
Źródło zdjęć: https://www.bloomberg.com/news/articles/2017-04-07/this-is-the-best-trench-coat-for-men